Estoński CIT – opłaty za korzystanie ze znaku towarowego a ukryty zysk
Estoński CIT cieszy się coraz większą popularnością wśród podatników, jednakże wiąże się z wieloma ryzykami, które trzeba zbadać przed podjęciem decyzji od wejściu w system estońskiego CIT. Ryzyko powodują przede wszystkim transakcje pomiędzy wspólnikami a spółką korzystającą z estońskiego CIT.
Ukryty zysk
Głównym założeniem estońskiego CIT-u jest płatność podatku dochodowego dopiero w momencie wypłaty zysków ze spółki na rzecz wspólników. Jednakże, opodatkowanie podatkiem dochodowym może również nastąpić w przypadku świadczeń pieniężnych lub niepieniężnych, których beneficjentem bezpośrednio lub pośrednio jest wspólnik lub podmiot z nim powiązany. Świadczenia takie nazywa się ukrytym zyskiem.
Ustawodawca, oprócz podania szerokiej definicji ukrytego zysku, wymienia również przykłady świadczeń do niego zaliczanych. Są to m.in.:
- pożyczki udzielone przez podatnika wspólnikowi
- odsetki z pożyczek spółki zaciągniętych u wspólnika
- darowizny
- wynagrodzenie za pracę przekraczające pięciokrotność średniego miesięcznego wynagrodzenia
- nadwyżkę ceny zapłaconej wspólnikowi nad wartość rynkową transakcji.
Pojęcie ukrytego zysku jest nieostre, a katalog jego przykładów otwarty. Dlatego w niektórych sytuacjach bardzo wiele zależy od oceny organów podatkowych i sądów.
Opłaty za korzystanie ze znaku towarowego
Na ten moment organy podatkowe twierdzą, że wynajem/dzierżawa/licencja znaku towarowego przez udziałowca na rzecz spółki będącej na estońskim CIT stanowi ukryty zysk i powinny być opodatkowane.
W interpretacji indywidualnej z 23 grudnia 2022 r. o sygn. 0111-KDIB1-1.4010.248.2022.8.SG Dyrektor KIS stwierdził, że opłaty licencyjne za korzystanie ze znaku towarowego płacone na rzecz wspólnika przez spółkę należy opodatkować. Analiza dotyczyła sytuacji, w której działalność gospodarcza została przeniesiona z jednoosobowej działalności do spółki. W ramach jednoosobowej działalności pozostawiono jedynie wykorzystywane znaki towarowe. Z racji, że były one niezbędne do uzyskiwania przez spółkę oczekiwanych zysków, podatnik postanowił udzielić praw do korzystania z nich spółce w zamian za wynagrodzenie w wysokości rynkowej. Organ uznał jednak, że działanie takie ma na celu wzbogacenie wspólnika i stanowi jego ukryty zysk. Dyrektor KIS wskazał, że gdyby wspólnik przekazał znaki towarowe, wzory przemysłowe spółce np. w formie aportu lub odpłatnego zbycia nie uzyskiwałby wynagrodzenia z tytułu udzielenia licencji za udostepnienie znaków towarowych oraz wzorów przemysłowych. Skoro tego nie zrobił znaczy, że nie zadbał o wyposażenie spółki w aktywa niezbędne do prowadzenia przez nią działalności gospodarczej.
Dyrektor KIS doszedł do podobnych wniosków również w interpretacji indywidualnej z 14 września 2022 r. o sygn. 0111-KDIB1-1.4010.381.2022.3.ŚS. Wskazał, że w sytuacji odpłatnego udostępnienia znaków towarowych spółce przez jej prezesa, jest to ukryty zysk podlegający opodatkowaniu. Organ powołał się przy tym na nieodpowiednie zadbanie o wyposażenie spółki w niezbędne aktywa, uznając, że czynnością odpowiednią racjonalnie działającego podmiotu chcącego uzyskać planowany efekt (…) byłoby wyposażenie samej spółki w znak towarowy, który jest niezbędny w realizacji tego celu. Podatnik, który tego nie uczynił generuje dodatkowe koszty, które pozwalają mu osiągać ukryte zyski.
Podsumowanie
Sądy administracyjne nie wypowiedziały się jeszcze w tym zakresie, dlatego dominująca jest interpretacja organów skarbowych. Z tego powodu wynagrodzenie za udostępnianie znaków towarowych spółce przez wspólnika uznawane jest za ukryty zysk opodatkowany ryczałtem w spółce. Można mieć jednak nadzieję, że analogicznie do sytuacji z wynajmowaniem spółce nieruchomości, także tutaj w przyszłości orzecznictwo sądów administracyjnych będzie korzystne dla podatników.